PAMIĄTKI POWSTAŃ
[su_row][su_column size=”1/2″ center=”no” class=””]
„W staroświeckim biurku dziada najgłębsza, zapomniana skrytka westchnęła.
Wiem. Wiem. Leżał we mnie krzyż zasługi z Napoleońskich wojen: krzyż ułański spod Samosierry. Chowałam rozkazy Rządu Narodowego i białą kokardę skrwawioną pod Grochowem. I dotąd kryje się we mnie paczka listów pożółkłych, przekradanych niegdyś lasami w sześćdziesiątym trzecim…”
Bronisława Ostrowska
O powstaniach narodowych myślimy najczęściej jako o zbrojnych zrywach niepodległościowych, jako o procesie, w którym walka, nawet wbrew nadziei, była czynem niezbędnym dla przetrwania. Ten ciąg działań, poczynając od powstania kościuszkowskiego, nie kończy się na zrywie styczniowym. W najcięższych okresach międzypowstaniowych trwała również praca niepodległościowa, starano się przede wszystkim podtrzymać patriotycznego ducha narodu. To działanie było równie ważne jak praca organiczna, nie było jej przeciwne. Trzeba było czynić wszystko dla zachowania świadomości narodowej. Trzeba było nie tylko krzepić serca, ale także wszelkimi sposobami dbać o utrzymanie poczucia polskości. Bez tego nie byłoby ani 1905, ani 1918 r. Historii tej, dziejom walki, męczeństwa, oporu i wytrwałości towarzyszyły świadectwa materialne, nazywane potocznie pamiątkami historycznymi.
Czym są, czym były pamiątki powstań narodowych? Oglądając je dzisiaj jako zabytki muzealne, traktując jako przedmiot kolekcjonerstwa, a nawet dostrzegając w nich ważne źródło historyczne, bardzo często w sposób podświadomy izolujemy je od kontekstu dziejowego. Wszystkie te, jakże różne w swojej zewnętrznej formie przedmioty, stawały się pamiątkami narodowymi stopniowo, w chwili powstania pełniły różne funkcje, upowszechniały treści zmienne w czasie. Pierścienie wykonywane dla upamiętnienia śmierci ks. Józefa Poniatowskiego, krzyżyki z Olszynki Grochowskiej, biżuteria żałobną ku czci pięciu poległych w 1861 r. służyły upamiętnieniu konkretnych wydarzeń i już w momencie powstania stawały się pamiątkami.
Inne, jak na przykład pierścienie z emblematami narodowymi, w chwili powstania pełniły funkcje prawie użytkowe, stanowiły hasło, symbol, znak, wyrażały nastroje społeczne, były formą demonstracji narodowej i dopiero czas i tradycja nadały im charakter pamiątek. Tak więc dla kolejnych pokoleń sens pamiątki narodowej i zawarte w niej przesłanie były zmienne. Ta wielość spełnianych funkcji, ciągłość idei, ale i różnorodność interpretacji powodują wątpliwości przy określaniu, co jest, a co nie jest pamiątką narodową. Przyjmując kryterium ściśle historyczne, pamiątkami są – bez względu na formę – te przedmioty, które już w epoce porozbiorowej były traktowane jako pamiątki historyczne. Przy takim jednak założeniu pojęcie pamiątki jest zbyt mało precyzyjne, zbyt mocno podkreśla funkcje spełniane wobec współczesności. Dotyczy to głównie tzw. pamiątek rodzinnych po byłych powstańcach, zesłańcach, których nazwiska nie znalazły się na kartach historii, ale pamiątki po nich stanowiły dla współczesnych rodzinno-narodową relikwię, przechodzącą z pokolenia na pokolenie. Wiele pamiątek narodowych jest dziś tylko zabytkiem kultury materialnej, świadectwem przeszłości, ponieważ nie mogą, z różnych powodów, wywołać emocji, jakie były przewidziane dla nich w chwili powstania. Dlatego też data wykonania, formalny charakter przedmiotu, określanego dziś pamiątką, mają dużo mniejsze znaczenie niż treść wpisana przez twórcę, użytkownika i tradycję pokoleń.
Wśród rozmaitych pamiątek historycznych na szczególną uwagę zasługuje biżuteria, określana dziś jako narodowa, patriotyczna, emblematyczna, żałobna. Znaczenie biżuterii wynikało z połączenia wielu funkcji, wobec których określenie pamiątka narodowa wydaje się zbyt uproszczone. Biżuteria spełniała określone funkcje społeczne, odegrała też istotną rolę w upowszechnianiu treści patriotycznych, była najbardziej osobistą i czytelną formą przekazywania uczuć i dążeń narodowych.
Pierścień, znany dotąd jako symbol miłości, wierności i pamięci, stawał się stopniowo odznaką za zasługi dla ojczyzny, znakiem rozpoznawczym dla licznych w początkach XIX w. organizacji spiskowych, wreszcie emblematem narodowym, symbolem myśli i haseł patriotycznych w okresie niewoli. Pierścienie upamiętniały kolejne wydarzenia patriotyczne, rocznice historyczne, hasła i dążenia narodowe. Cała więc historia walki o niepodległość znalazła swoje symboliczne upamiętnienie w biżuterii patriotycznej.
Tradycja biżuterii patriotycznej sięga drugiej połowy XVIII w. Pierwsze znane egzemplarze wiążą się z dziejami konfederacji barskiej. Były to złote pierścienie z dużym ośmiokątnym okiem z krwawnika, na którym dwustronnie wyryty był napis: „Pro lege et patria”, od spodu: „Pro fide et Maria”, po bokach, na obrączce, nakładane gałązki dębowe na punktowanym tle. Wyrażały one hasła konfederatów: „Za prawo i ojczyznę”, „Za wiarę i Marię”, odrzucając dewizę orderu Orła Białego („Pro fide rege et lege”) i pomijając w ten sposób osobę króla, któremu konfederaci wypowiadali posłuszeństwo. Innym przykładem pierścieni konfederackich były obrączki żelazne z wyrytym od wewnątrz napisem: „Jezus Maria Józef”, odnoszącym się do ostatnich słów aktu, konfederacji.
Po ogłoszeniu Konstytucji 3 Maja 1791 r. Stanisław August ustanowił pierścień nagrodowy, złoty, z napisem: „Fidis manibus” (Dla wiernych rąk). Nadawano go jako zaszczytne odznaczenie osobom ze stanu miejskiego zasłużonym dla dzieła Konstytucji. Pierścień ten występuje w dwu odmianach kompozycyjnych. Jedna – z napisem dedykacyjnym wyrytym na owalnej, nalutowanej tarczy, po bokach tarczy data: „3 Maja 1791”, na wewnętrznym obwodzie obrączki – nazwisko nagrodzonego. Druga odmiana, również w złocie, to inicjały królewskie „SAR” wyryte na owalnej tarczy, na obrączce od wewnątrz napis dedykacyjny. Charakter pierścienia nagrodowego miała także obrączka z napisem: „Oyczyzna obrońcy swemu”, nadawana przez Tadeusza Kościuszkę. Pierścienie konfederatów barskich; pierścienie nagrodowe Stanisława Augusta i Tadeusza Kościuszki należą do bezcennych, dziś już prawie unikalnych pamiątek narodowych.
W epoce napoleońskiej nadzieję na niepodległość u boku Napoleona rozbudzał pierścień złoty z czerwono-szafirowym okiem i napisem na zewnętrznym obwodzie obrączki: „Żyje Polska – d. 28 czerwca 1812”. Pierścień ten upamiętnia zwołanie nadzwyczajnego Sejmu Konfederacyjnego 26 czerwca 1812 r. i przywrócenie Królestwa Polskiego. Na trzecim posiedzeniu sejmowym, 28 czerwca, minister Tadeusz Matuszewicz pod wrażeniem patriotycznego uniesienia wypowiedział słowa: „Już jest Polska”.
Słowa te, nieco zmodyfikowane, znalazły się na pierścieniu. Pierścień, obok poezji okolicznościowej, pozostał trwałą pamiątką tej ulotnej, krótkotrwałej nadziei na niepodległość.
Upadek Napoleona i nie spełnione nadzieje na niepodległość znalazły swoje odbicie w pierścieniu żelaznym z Orłem, Pogonią i napisem błagalnym:
„Boże wspieray wiernych Oyczyźnie”, umieszczonym na wewnętrznym obwodzie obrączki. Pomysł wykonania pierścienia i wyryte na nim wezwanie tradycja wiąże z oblężeniem Zamościa w 1813 r. Dowódca twierdzy, gen. Maurycy Hauke, aby wypłacić zaległy żołd walczącym jeszcze żołnierzom, polecił Kazimierzowi Machniekiemu wybicie monet ze sreber kościelnych i miedzi z kas Magistratu. Na monetach tych wybito napis okolicznościowy:
„Boże dopomóż wiernym Oyczyźnie”. Egzemplarze monet bitych w czasie oblężenia Zamościa stały się pamiątką narodową, a wybity na nich napis, z pewnymi modyfikacjami tekstu, upowszechniły pierścienie. Z tego też okresu pochodzą pierwsze pierścienie z Orłem i Pogonią oraz napisem:
„Boże zbaw Polskę”. Ten typ pierścienia przetrwał kolejne wzloty i upadki nadziei narodowych, aż do upadku powstania styczniowego.
Omówione tu pokrótce pierwsze przykłady biżuterii narodowej stanowią dziś zabytki unikalne, a wiele z nich znanych jest tylko z literatury. Moda na pamiątki narodowe narastała stopniowo, poczynając od powstania kościuszkowskiego aż do powszechnego rozkwitu w okresie manifestacji patriotycznych 1861 r. i powstania styczniowego.
Należy podkreślić, że ta forma demonstracji uczuć patriotycznych, jaką było noszenie biżuterii i kult dla pamiątek, nie pojawiała się tylko w okresie kolejnych zrywów powstańczych, ale była stałym elementem patriotyczno-narodowego decorum, utrwalając w ten sposób świadomość narodową. Stąd też tak wiele pamiątek wykonywanych było dla uczczenia kolejnych rocznic patriotycznych, które były świadectwem trwania narodu, służyły pokrzepieniu serc w okresie niewoli.
Emblematyka patriotyczna była jak gdyby środkiem porozumienia społecznego, stanowiła symboliczny system znaków, po których poznawali się ludzie służący wspólnej sprawie – walce o niepodległość. Noszenie biżuterii, kult dla pamiątek stanowiły wizualną formę patriotycznego samookreślenia. Symbolika ta, mówiąc najogólniej, wyrażała wierność Bogu i Ojczyźnie. Dlatego też emblematy narodowe prawie zawsze uzupełniane były symbolami religijnymi. W obrzędowości religijnej szukano oparcia dla wyrażenia uczuć patriotycznych.
Pisząc o pamiątkach nie sposób pominąć spraw dotyczących ich projektowania, wykonywania, sposobów upowszechniania. Wyroby te powstawały przecież w warunkach niewoli, ze względu na cenzurę i represje były anonimowe, wykonywane konspiracyjnie. Wczesne przykłady biżuterii stanowiły niewątpliwie produkty indywidualnej sztuki jubilersko-złotniczej, odznaczały się starannością wykonania, zróżnicowaną formą kompozycyjną. W miarę upowszechniania się biżuteria traciła te cechy, dając pierwszeństwo treści nad formą. Dotyczy to zwłaszcza biżuterii żałobnej z okresu manifestacji 1861 r. Wykonywana ona była potajemnie przez rzemieślników branży metalowej oraz przez liczne warsztaty żydowskie. W Warszawie sprzedawano ją na ulicach, w parkach, przed kościołami, na prowincji można było ją nabyć na targach i jarmarkach. Ubogim tandetną biżuterię i inne oznaki żałoby rozdawano bezpłatnie.
Wiele pamiątek i tzw. galanterii patriotycznej wykonywały kobiety. Te patriotyczne rękodzieła pozwalają wczuć się w atmosferę polskich domów, którą tak pięknie opisuje w „Moich wspomnieniach” Jadwiga Prendowska. W rodzinach kultywowano narodowe tradycje, śpiewano pieśni patriotyczne, recytowano wiersze, szyto kokardy narodowe, haftowano Orły, makaty z emblematami patriotycznymi, a w czasie walk wykonywano sztandary dla oddziałów powstańczych. Nawet dekoracja wnętrz podporządkowana była uczuciom patriotycznym. Autorka wspomnień opisuje pokój, w którym ściany były koloru amarantowego w złote gwiazdy, na suficie malowany Orzeł w locie i „szlaki wojennych armatur”. Tego typu pamiątki były szczególnie wzruszające i niepowtarzalne w swojej formie.
Konieczność ukrywania patriotycznego charakteru pamiątek utrudnia dokładniejsze ustalenia szczegółów związanych z ich projektowaniem, wykonywaniem i rozpowszechnianiem. Dotyczy to w równej mierze wykonawców zawodowych, jak i wytwórczości amatorskiej. W krótkim okresie wolności, od grudnia 1830 do sierpnia 1831 r., powstała sytuacja wyjątkowa, która w pewnym stopniu pozwala wniknąć w bieg tych spraw także i w okresach późniejszych. W czasie powstania listopadowego gazety, takie jak „Kurier Warszawski” i „Kurier Polski”, zamieszczały ogłoszenia złotników i jubilerów warszawskich, oferujących pierścienie i inne pamiątki wykonywane dla uczczenia wybuchu powstania.
Złotnik Andrzej Litke (Liedkie) zamieścił następujące ogłoszenie:
„Podpisany ma honor donieść Szanownej Publiczności, iż w fabryce mojej przy ul. Podwale nr 522 znajdują się do sprzedania pierścienie złote z pamiątką dnia 29 Listopada i na pamiątkę rozpoczęcia Sejmu 1830 r. A. Litke”. Jubiler Eliasz Kelch ogłaszał, że w fabryce swojej na Krakowskim Przedmieściu posiada do sprzedania „pierścienie złote z godłami wolności na pamiątkę 29 Listopada br. ze wszech miar miłego sercu Polaka, wypracowane”. Jubiler Antoni Leonowicz informował: „Wiecznie drogie pamiątki na cześć Rewolucji d. 29 Listopada 1830 r. wypracowałem, to są Orzeł Biały wolno stojący, wydający hasło: Szpetnym szacunek, nikczemnym pogarda. Dostać można u mnie w złocie francuskim i srebrze pierścienie, Szpilki z kokardą lub kokardy ze szpilkami, sowki do noszenia zegarków z moim wewnątrz stemplem A. Leonowicz”. Znany złotnik warszawski Karol Jerzy Lilpop wykonywał „kokardy narodowe z Orłem polskim, srebrne, pięknie zrobione… sztuka po zł 5”. Fabryka Wyrobów Metalowych i Lakierowanych K. Mintera przy ul. Świętokrzyskiej wykonywała na skalę masową „kokardy narodowe białe lakierowane z Orłem Białym w polu czerwonym”, w różnych gatunkach i cenie. W Warszawie przy ul. Żabiej istniała również fabryka tabakierek, która przyjmowała „obstalunki gładkie w różnych kolorach wyrabiane lub z malowidłami i napisami wedle udzielonych wzorów… tudzież z malowidłami zastosowanymi do dziejów tego czasu”.
[/su_column] [su_column size=”1/2″ center=”no” class=””]
Nie ulega więc wątpliwości, że część z zachowanej biżuterii i pamiątek historycznych była dziełem jubilerów i złotników warszawskich. Ogłoszenia handlowe zamieszczali przecież tylko niektórzy złotnicy, specjalizujący się w wyrobie pamiątek patriotycznych. Należy przypuszczać, że i inne zakłady, może na mniejszą skalę, zaspokajały indywidualne patriotyczne zamówienia.
Większymi swobodami cieszyli się rzemieślnicy krakowscy w okresie Wolnego Miasta, kiedy to wykonywanie i sprzedawanie pamiątek nie było wprawdzie dozwolone, ale z pewnością znacznie łatwiejsze niż w zaborze rosyjskim. Korespondent „Kroniki Emigracji Polskiej” z 1837 r. pisze:
„Jubilerowi tutejszemu p. Modes zabrano w sklepie kilkadziesiąt sztuk pierścionków z herbami Orła i Pogoni, które nadto nie w Krakowie, lecz w Wiedniu i Berlinie fabrykowane były i tamże dotąd publicznie są sprzedawane”.
Według relacji innego korespondenta „Kroniki” biżuterię patriotyczną można było również nabyć na prowincji. W miasteczku Wadowice u pewnego złotnika skonfiskowano pierścienie z Orłem i Pogonią wartości 2 tys. zł. Złotnik ten tłumaczył się przed sądem, że sprowadza je z Prus i „tylko niektóre do nich ozdóbki przydaje”. Wynika z tego, że w celu zaspokojenia zapotrzebowania społecznego na biżuterię narodową sprowadzano z zagranicy gładkie pierścienie, które miejscowi złotnicy dekorowali symbolami i napisami patriotycznymi, dostosowując symboliczne treści do indywidualnych życzeń odbiorców. Stąd też prawdopodobnie wynikają drobne różnice kompozycyjne tego samego typu pierścieni. Znane są także przykłady biżuterii wykonywanej na emigracji. Emigranci polscy przebywający w Dreźnie w dowód wdzięczności za pomoc i opiekę ofiarowali Klaudynie Potockiej złotą bransoletę z Orłem i Pogonią oraz napisem: „Wdzięczni Polacy zgromadzeni w Dreźnie roku 1832-go 10 marca”. Z postacią Klaudyny wiąże się też obrączka pamiątkowa z napisem: „Klaudyno módl się za nami”. Obrączkę tę wykonano dla upamiętnienia jej śmierci w 1836 r.
Najbardziej znane są wyroby patriotyczne firm zegarmistrzowskich Antoniego Patka i Franciszka Czapka w Genewie. Zegarki tych firm, bogato dekorowane symbolami i napisami patriotycznymi, popularne były w kraju i na emigracji. Firma A. Patka wykonała m. in. złoty zegarek z Orłem i Pogonią i napisem dedykacyjnym, który ofiarowano w dowód wdzięczności lordowi Dudleyowi Stuartowi, rzecznikowi sprawy polskiej w Parlamencie angielskim. W drugiej połowie XIX w. obie firmy miały już swoje magazyny handlowe w Warszawie. Przyjmowano w nich zamówienia na zegarki kieszonkowe męskie i zegarki-naszyjniki damskie, które dekorowano zgodnie z życzeniami klientów symboliką patriotyczną, religijną oraz okolicznościowymi napisami.
Jest zrozumiałe, że nie mamy prawie żadnych informacji o wytwarzaniu biżuterii w okresie manifestacji patriotycznych z lat 1861-1862 i powstania styczniowego. Żałobny charakter tej biżuterii czyni z niej zjawisko zupełnie nowe, wybiegające swym znaczeniem poza potrzebę upamiętniania wydarzeń. Wykonywać ją musiano w skali tak masowej, że określenie biżuteria nie zawsze wydaje się adekwatne. Mamy tu do czynienia z początkiem powszechnej wytwórczości emblematycznej, wykorzystującej bez wątpienia istniejącą bazę rzemiosła miejskiego. Podobnie jak w czasach powstania listopadowego wykonywały ją warsztaty jubilerskie, złotnicze, metalowe, jeśli nie z patriotycznej potrzeby, to dla oczywistego zysku.
Powszechność twórczości pamiątek w okresie manifestacji nie dowodzi jej braku w okresie międzypowstaniowym. Może właśnie wtedy, gdy demonstracja publiczna była niemożliwa bądź uważana za daremną, większego znaczenia nabierały wyroby upamiętniające wydarzenia z przeszłości. Wtedy to właśnie powstawały liczne pamiątki rocznicowe. Po upadku powstania styczniowego wystąpiło z kolei zjawisko powracania pamięcią do powstań i powielania ówczesnej biżuterii jako pamiątek. Biżuteria istniała nadal stając się coraz bardziej pamiątką żałobną po kolejnej utraconej nadziei na niepodległość. Nowego znaczenia nabrały pamiątki wraz z odzyskaniem niepodległości. Po spełnieniu swych zadań patriotyczno-symbolicznych stawały się stopniowo świadectwem przeszłości narodowej, zabytkiem muzealnym, przedmiotem kolekcjonerstwa.
Pamiątkarstwo historyczne nie jest zjawiskiem wyłącznie polskim, we Francji po 1815 r. szeroko rozpowszechnione były pamiątki napoleońskie, w czasach włoskiego Risorgimento pamiątki związane z Garibaldim, podobne przykłady można również znaleźć na Węgrzech po 1849 r.
Zbiór pamiątek Muzeum Historycznego m. st. Warszawy powstawał w ciągu wielu lat. Zawiera on przedmioty związane z powstaniem listopadowym, styczniowym, okresem manifestacji oraz pojedyncze egzemplarze upamiętniające różne inne wydarzenia historyczne XIX w. Dominuje w nim biżuteria patriotyczna i żałobna z okresu manifestacji i powstania styczniowego. Ze względu na treść włączono tu także takie wyroby, jak: zegarki, filiżanki, pucharki, kokardy rocznicowe, klamry do pasów, sakiewki, breloczki i inne przykłady zabytków kultury materialnej, dekorowane wizerunkami bohaterów narodowych, symbolami i napisami o treści patriotycznej. Ta rozmaitość przedmiotów pozwala na pełniejsze ujęcie ewolucji zjawiska.
Początkiem zbiorów i ich podstawą stał się zespół pamiątek pochodzący ze znanej przedwojennej kolekcji Eugeniusza Phulla. Zbiór ten został zgłoszony do zakupu przez syna E. Phulla, Henryka, w końcu 1952 r. W 1953 r. za pośrednictwem Centralnej Komisji Zakupu Muzealiów, działającej przy Centralnym Zarządzie Muzeów i Ochrony Zabytków, zbiór ten zakupiono dla Muzeum Historycznego. Zapisany został w oddzielnej księdze inwentarzowej, tzw. zbiorów wydzielonych, stąd pamiątki pochodzące z tego zespołu mają w katalogu numer inwentarza z literami Ph. Kolekcja E. Phulla prezentowana była na wystawach jubileuszowych poświęconych powstaniu styczniowemu we Lwowie i Warszawie. Katalog wystawy warszawskiej z 1918 r. opracowany przez Edwarda Chwalewika, obejmuje całą kolekcję, która oprócz zbioru pamiątek zawierała również ryciny, numizmaty, rękopisy, stare fotografie. Porównując zespół pamiątek wymieniony w tym katalogu ze zbiorem znajdującym się obecnie w Muzeum nie stwierdza się zasadniczej różnicy w zawartości. Zbiór Phulla, stanowiący fragment dawnej kolekcji, liczy ponad 200 pozycji.
Muzeum, pozyskując do swoich zbiorów tak liczny i cenny zbiór pamiątek, postanowiło go systematycznie uzupełniać zakupami w Desie i od osób prywatnych. Nie można pominąć tu faktu, że prawie jedną trzecią zbioru stanowią dary osób prywatnych. Zespół ten, choć uboższy ilościowo, jest bardziej zróżnicowany, jeśli chodzi o rozmaitość przedmiotów i ich formę kompozycyjną. W zbiorze E. Phulla wiele egzemplarzy jest powtórzonych, identycznych kompozycyjnie; dotyczy to zwłaszcza obrączek i krzyżyków żałobnych z okresu manifestacji warszawskich.
W zbiorach Muzeum znajdują się również pamiątki związane z powstaniem listopadowym i Wielką Emigracją wchodzące w skład wydzielonej kolekcji z zapisu dra Ludwika Goda. Kolekcja ta jest przedmiotem oddzielnych opracowań katalogowych, zawartych w trzech tomach. W 1976 r. ukazał się tom I zawierający księgozbiór, w 1978 r. tom III zawierający pamiątki historyczne, medale i medaliony, w druku jest tom II obejmujący ryciny. Z tego względu pamiątki należące do tej kolekcji zostały pominięte.
Pamiątki historyczne nie zyskały dotąd dostatecznego uznania badaczy, cieszą się natomiast od dawna niesłabnącym zainteresowaniem kolekcjonerów. Są one nadal-przedmiotami poruszającymi serca, budzą zrozumiałe wzruszenie. Wciąż żywa jest tradycja upamiętniania wydarzeń uznawanych za istotne w historii narodu przez symboliczne przedmioty ujmujące w skrócie sens przeżycia zbiorowego. W dalszym ciągu powstają rozmaite emblematy podkreślające i utrwalające uczucia patriotyczne. Zmieniają się wprawdzie formy i treści, ale można się dopatrywać ciągłości zjawiska. Wynika stąd uzasadnione przypuszczenie, że pamiątki są interesującym, choć niedocenionym źródłem do poznania ewolucji świadomości narodowej. Katalog nie ma oczywiście tak wygórowanych ambicji. Celem jego jest opracowanie zbiorów Muzeum Historycznego m. st. Warszawy i przedstawienie wstępnych propozycji nowego spojrzenia na pamiątki narodowe.
Chronologia katalogu została określona przede wszystkim zasięgiem zbiorów muzealnych. Nie ma w nich pamiątek z okresu I wojny ani pamiątek legionowych. Stąd tytuł pamiątki powstań narodowych. Ten zakres tematyczny jest umowny i śmiało go przekraczam. Trzeba przecież sięgnąć, jeśli jest to możliwe, do źródeł powstania tej formy upamiętniania zdarzeń, ludzi oraz idei. Nie można w sztuczny sposób wyłączać pamiątek powstańczych od wszelkich innych form manifestacji typu patriotycznego, a nawet form upamiętnienia treści o wątpliwym związku z patriotyzmem, np. pamiątek związanych z postacią Aleksandra I. Tak więc w katalogu umieszczono dość liczne, znajdujące się w zbiorach pamiątki wykonane dla uczczenia księcia Józefa Poniatowskiego, a także pojedyncze egzemplarze twórczości pamiątkowo-patriotycznej z okresu Księstwa Warszawskiego, Królestwa Kongresowego i okresu międzypowstaniowego. Umieszczenie ich w katalogu wydaje się celowe choćby ze względów formalnych, chodzi tu o pełną prezentację zbiorów, a także o pokazanie, że ta forma demonstracji patriotycznej narastała stopniowo i daje się ułożyć w pewien ciąg logiczny.
Układ katalogu jest chronologiczno-tematyczny. Powstania narodowe potraktowano nie jako cezury, ale jako wydarzenia ogniskujące wytwórczość pamiątkarską, określające jej symboliczne treści. Wydaje się, że klasyfikacja formalna, według rodzaju pamiątek i czasu ich powstania, w tym przypadku byłaby rozwiązaniem fałszywym, dając pierwszeństwo formie nad treścią. Wyjątek zrobiono dla pamiątek z zesłania. Stanowią one jednolity zespół, nie wyróżniający się ani formą, ani chronologią podporządkowaną kolejnym powstaniom. Są to symbole narodowe z własnymi odrębnymi treściami, wynikającymi z unikalności przeżycia, jakim było zesłanie.
Każdy z rozdziałów katalogu poprzedzony jest wstępem zawierającym charakterystykę pamiątek w danym okresie, a także omawiającym ciekawsze przykłady, nawet jeśli nie występują one w katalogu.
Osobny rozdział poświęcono pamiątkom z okresu manifestacji patriotycznych z lat 1861-1862. Jest to uzasadnione przede wszystkim liczbą tych pamiątek, stanowią one bowiem prawie połowę zbioru, ale także ich wyraźną odrębnością. Zbiór ten obejmuje tak różnorodne formy upamiętnienia tych wydarzeń, że jest prawie kompletny. We wstępie do tego rozdziału omówiono szerzej problematykę historyczną, co wydaje się konieczne dla zrozumienia powszechnego charakteru tej symbolicznej demonstracji, nazywanej przez niektórych historyków „wojną emblematową”.
Układ haseł nie został podporządkowany stałym zasadom. Kolejność związana jest głównie z rodzajem posiadanych pamiątek oraz znaczeniem, jakie spełniały w okresie ich powstania. Najliczniej reprezentowana jest oczywiście biżuteria patriotyczna, która spełniała rolę szczególną. Stąd też na początku każdego rozdziału znalazły się pierścienie i obrączki, na których symbolika patriotyczna jest najbardziej czytelna i jednoznaczna. Dalsze ujednolicanie kolejności wydawało się niecelowe, tym bardziej że opracowywany zbiór nie upoważnia do zbyt daleko idących wniosków oznaczeniu poszczególnych typów pamiątek. W ramach rozdziałów umieszczono pamiątki oryginalne, powstałe i używane w danym okresie, ale także egzemplarze rocznicowe.
Pod poszczególnymi hasłami znajdują się często informacje dotyczące typów pamiątek i ich rozmaitych odmian kompozycyjnych, a także historia przedmiotu, znana głównie z relacji ofiarodawców.
Forma zapisu katalogowego, tak różnych przecież przedmiotów, nie mogła zostać w pełni ujednolicona. Trzeba pamiętać, że opisy powinny oddawać charakter przedmiotu jako pamiątki, a to nie zawsze dało się pogodzić z zasadami obowiązującymi w typowych katalogach dzieł sztuki.
Podana bibliografia dotyczy zarówno konkretnych pozycji, jak też informacji ogólnych o poszczególnych typach pamiątek. Odnosi się to przede wszystkim do biżuterii patriotycznej. Zamieszczony na końcu katalogu wykaz ważniejszych pozycji bibliograficznych zawiera również prace wykorzystane przy opracowaniu wstępów.
Katalog jest bogato ilustrowany. Przy doborze ilustracji pominięto jedynie powtórzenia wynikające z identyczności egzemplarzy lub zbyt małych różnic kompozycyjnych, które nie zostałyby dostrzeżone na fotografii. Wybór dotyczy właściwie tylko biżuterii żałobnej z okresu manifestacji 1861 r., a także niektórych pamiątek różnych, jak np. orzełki. W przypadku przedmiotów dwustronnych, jak np. krzyżyki, podawano wymiennie fotografię awersu lub rewersu, w zależności od pewnych różnic w użytej symbolice.
Niniejsza publikacja daleka jest od wyczerpania tematu i stanowi dopiero pierwszy krok nad tym ciekawym, a nie opracowanym dotąd zjawiskiem w naszej historii.
[/su_column][/su_row]